Przez okna widziałem
swiatła krwistoczerwone
wpadały w moich lustrach,
trwały w duszy
ic w śnie, w moim śnie,
jak róże rósł w chmurach
świetliście mackowate.
Przemieniam się w rybę -
rybę ze srebra
— mój ocean staje się
tylną ścianą,
a ja — pływak,
dwa bisery w strugach czasu.
- Antoni Słonimski